Guzy w obu oczkach - nowotwór złośliwy, który chce odebrać wszystko

knight
Rycerz Piotruś Piotruś Wróbel / Żórawie
do urodzin pozostało: 63 dni
dragon
Siatkówczak obuoczny
goal
Leczenie u dr Abramsona
money
KWOTA ZBIÓRKI
0
 
0%
Zebraliśmy już 0
potrzebujemy jeszcze 0
Piotruś Wróbel
Cel Osiągniety
money
Wspomóż przelewem
Darowizna w formie przelewu tradycyjnego, internetowego lub PayPal.
1percent
Przekaż 1,5% podatku
share
Udostępnij zbiórkę
Opowiedz o nas innym, to też forma pomocy!

Oczy Piotrusia – kontra siatkówczak obuoczny

Urodziłem się by dać rodzicom szczęście.
Wśród milionów par wybrałem właśnie ich na moich opiekunów i przyjaciół na całe życie. W brzuchu mamy było mi cudownie – idealne warunki by rosnąć i przybierać na wadze. Kiedy tak sobie rosłem w najlepsze, cesarskie cięcie zakończyło ten płodowy raj i wtedy pierwszy raz zobaczyłem mamę i tatę.
„4800g, PIĘKNY CHŁOPCZYK, GRATULUJĘ” – usłyszeliśmy od położnej i zabrali mnie gdzieś daleko od mamy. Było to 23 lutego 2015 roku.

Rozłąka nie trwała długo, rosłem szybko, ciekawy świata rozrabiałem, płakałem i zapełniałem pieluszki, jak na bobaska przystało.
Kiedy skończyłem 3 miesiące rodzice zabrali mnie do okulisty na rutynowe badanie dna oka. Badanie było paskudne, walczyłem jak mogłem, ale płacz nie pomógł. Lekarz stwierdził, że oczy nie tylko piękne, ale i zdrowe.
Rodzice powinni się cieszyć z takiej diagnozy, ale oni czuli, że coś jest nie tak. Coraz częściej patrzyli mi w oczy, a ja coraz gorzej zaczynałem widzieć.
Kilkanaście dni później odwiedziliśmy naszą pediatrę, która tak jak i rodzice zaczęła się martwić moimi oczkami, ponieważ zacząłem troszkę zezować.

Od tej pory obserwacje rodziców przybrały na sile. Mimo iż lekarze okuliści zapewniali, że dziecko do pierwszego roku życia może troszkę zezować, to mój zez tak się nasilił, że w 6 miesiącu rodzice dostali kolejne skierowanie do okulisty, który stanowczo powiedział rodzicom „DZIECKO DO ROKU MOŻE ZEZOWAĆ”. Lekarz był tak pewny swojej diagnozy, że nawet nie przeprowadził badania. Ja się cieszyłem, że nie mnie nie męczono, rodzice czuli palący w sercu niedosyt.

Niedosyt zaowocował kolejna wizytą u pediatry i kolejnym skierowaniem do szpitala, lecz nie przyjęto nas, ponieważ leczeniem zeza zajmuje się poradnia, do której mieliśmy skierowanie na marzec 2016 roku. Mama chciała już, teraz, natychmiast! Sprawdzić wszystko jak najszybciej i dostała kolejne skierowanie do okulisty.

Miałem już dość tych lekarzy, tego histerycznego patrzenia mi w oczy, wolałem żeby rodzice się nie denerwowali, żeby nie drążyli…
Rodzice drążyli.

26 października KOLEJNA WIZYTA U OKULISTY. Znowu płacz, walka i obca kobieta zaglądająca mi do oczu. Tym razem niestety usłyszeliśmy, że coś złego dzieje się w moich oczach, ale sprzęt jest za słaby, żeby zdiagnozować co. Następnego dnia musieliśmy udać się do szpitala w Szczecinie.
Kiedy mama po badaniu popatrzyła na minę lekarza, poleciały jej łzy. Nie chciałem żeby płakała, obejmowałem ją mocno rączkami za szyję, czułem jak mocno wali jej serce, jak drżą jej ręce, kiedy trzymała mnie w ramionach.

„PANI SYN MA GUZY W OBU OCZACH”

Nastała cisza…
Cisza przeszywająca tak boleśnie uszy, że kapiące na podłogę mamine łzy, brzmiały jak upadające kamienie.

Czekała nas podróż do Warszawy, do Centrum Zdrowia Dziecka, 560km w jedną stronę. Pakowanie, nerwy, niewyspanie… Na miejscu rozwiały się wszelkie nadzieje rodziców – „SIATKÓWCZAK OBUOCZNY, MUSIMY ROZPOCZĄĆ CHEMIOTERAPIĘ”

Mama płakała, a ja starałem się być dzielny. W myślach powtarzałem sobie, że nie po to przyszedłem na świat, by rodzice się martwili, miałem dać im radość… Szczęście…

Rodzice skonsultowali już przypadek synka z wybitnym specjalistą dr.Abramsonem z Nowego Jorku. Otrzymali kosztorys na bardzo kosztowne leczenie. Pilnie potrzebują półtora miliona złotych! W przypadku zaawansowanej choroby może dojść do usunięcia obu oczek. Pomóżmy chłopcu je ocalić!

 

 

Co słychać u Podopiecznego

13 lutego 2017
Efekty leczenia. To wszystko dzięki Wam!
19 marca 2016
Zbiórka zakończona! Piotruś leci do dr Abramsona!
05 marca 2016
Real Madryt wspiera naszego Piotrusia!

Mieszkam z Żórawiach

Mój fanpage

X

Wesprzyj fundacje lub darowizna dla konkretnej osoby

Wybierz metodę płatności

payu
paypal
money
przelew tradycyjny

Fundacja „Rycerze i Księżniczki”
Ul. Żegańska 21/23
04-713 Warszawa

PKO Bank Polski
90 1020 1042 0000 8902 0324 4142
z tytułem: „DAROWIZNA PIOTR WRÓBEL”

Do wpłat zagranicznych
Swift:BPKOPLPW 90 1020 1042 0000 8902 0324 4142
IBAN: PL90102010420000890203244142
tytułując przelew: „DAROWIZNA PIOTR WRÓBEL”

Konto walutowe USD:
IBAN:PL98 1020 1042 0000 8502 0342 2383
Swift:BPKOPLPW98 1020 1042 0000 8502 0342 2383
z tytułem „DAROWIZNA PIOTR WRÓBEL”

Konto walutowe € EUR:
Swift: BPKOPLPW 02102010420000830203746831
IBAN: PL02102010420000830203746831
tytułując przelew: „DAROWIZNA PIOTR WRÓBEL”

Darowizny wpłacić można na konto:

Fundacja „Rycerze i Księżniczki”
Ul. Żegańska 21/23
04-713 Warszawa
PKO Bank Polski
90 1020 1042 0000 8902 0324 4142

Do wpłat zagranicznych
Swift: BPKOPLP90102010420000890203244142
IBAN: PL90102010420000890203244142

Konto walutowe USD:
IBAN: PL98102010420000850203422383
Swift: BPKOPLPW98102010420000850203422383

Konto walutowe EUR:
Swift: BPKOPLPW02102010420000830203746831
IBAN: PL02102010420000830203746831